Czasami fascynuje mnie brzydota. A pozostałości po SGGW, które było w
Brwinowie od roku 1946 do, bodaj, 2001 są szczególnie brzydkie. Szkoła
się wyniosła, ale do tej pory władze uczelni i władze miasta nie
potrafią się porozumieć co do sprzedaży, kupna, zagospodarowania
terenów. Tym samym w samym centrum Brwinowa straszy takie nie wiadomo
co.
Zacznijmy zwiedzanie od bramy wjazdowej przy ul. Dworskiej.
Budynki wydziałowe. Widok od strony stołówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz